Obserwatorzy

środa, 27 czerwca 2012

Kulka Garnier

Z racji tego że mamy okres letni i zdarzają się upały więc trzeba się jakoś bardziej zabezpieczać przed potem i brzydkim zapachem choć z tym drugim nie mam problemu chciałam Wam przedstawić Antyperspirant w kulce.Zła jestem bo podczas podróży nie wiem jakim cudem pół opakowania mi się wylało a wogóle go nie otwierałam więc nie wiem czemu tak się stało no trudno.

                                                      Garnier Mineral 48h Active Dry
 

Co o produkcie pisze producent:
  • 48h ochrona bez białych śladów
  • antyperspirant bez alkoholu
  • wzbogacony w mineralite - naturalnie absorbujący minerał

Skład:


Moja opinia:
Kupiłam go tylko dlatego bo był w Rossmanie w CND i zapłaciłam 5zł , nie lubię kulek ze względu na to że trzeba czekać aż wyschnie i dopiero mogę się ubrać a nie zawsze mam na to czas więc bardziej preferuję spray ale odmiany czasami trzeba i jak kupiłam muszę zużyć.Produkt ten mile mnie zaskoczył bo bardzo dobrze chroni przed potem, jak użyję go rano przed pójściem do pracy tak do wieczora mam sucho pod pachami, nie wiem jak spisywał by się przez 48h o których zapewnia producent bo wiadomo wieczorem trzeba wziąć prysznic ale myślę że też by sobie poradził. Zapach produktu jest bardzo przyjemny i nie drażni nosa.Antyperspirant ten nie podrażnia skóry pod pachami i nie powoduje uczucia swędzenia a także można go użyć zaraz po depilacji i nic się nie będzie działo.Jedynym minusem jest to że czasami ta kulka mi się zacinała  i musiałam czasem palcem ją odblokowywać ale co tam zacinająca się kulka, to można jej wybaczyć na rzecz ochrony jaką daje.

           Miałyście może tą kulkę? Jaka jest Wasza opinia na jej temat? Jakie macie ulubione antyperspiranty?
                        

18 komentarzy:

  1. ja mam teraz kulke z Adidasa, a z Garniera nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam teraz swedish spa z Oriflame i bardzo sie z nim polubilam
    z Garniera mialam zielona kulke i bylam z niej bardzo niezadowolona

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jestem wierna lady speed stick :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mialam go i jest super;)
    pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie ;)

    http://ankowata.blogspot.com/2012/06/rozdanie-komsetyczne.html

    OdpowiedzUsuń
  5. mimo, że nie jestem wielką fanką dez. w kulce (to schnięcie) to ten był b.fajny. Miałam chyba takie dwa. Dość szybko schnie, ma przyjemny zapach..pewnie jeszcze kiedyś go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś używałam tylko antyperspirantów z Garniera, ale ostatnio jestem wierna Rexonie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam garnierowe kulki i jestem im wierna od dłuższego czasu :) a ostatnią kupiłam w Rossmannie za 3 zł, była przeceniona z powodu pękniętej nakrętki :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie pachy po nim swędziały:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja raczej wolę w sprayu niż w kulce ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie lubię kulek, wolę spray :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie ten Garnier jest zdecydowanie the best. Teraz męczę rexonę i tylko czekam aż się skończy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem w trakcie NIVEA pearl and beauty i jestem calkiem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja bardzo lubię Garnierki ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, ale wole bardziej spray

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie lubię kulek ale sądzę,że ten kiedyś po Twojej recenzji wypróbuję :) Za to ostatnio rossman ma u mnie wielkiego minusa nie dość,że niby nic nie mieli z promocji za pół ceny nawet jak byłam w sobotę wieczorek a w niedzielę już dziwnym trafem mieli,to wczoraj pytałam o peeling z alterry który był w gazetce a Pani do mnie,że Oni peelingu z alterry wogóle w asortymencie nie mają to ja się zastanawiam po co jest w gazetce,że promocja. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło że znajdujecie czas i ochotę na zostawienie komentarza:-)
Jeśli podoba Ci się mój blog i to co w nim piszę proszę dodaj się do obserwatorów :)